środa, 11 kwietnia 2018


Dzisiaj świat podarował mi 30 minut zawieszenia w czasie, kiedy mogłam nic nie robić :-). Dziwne to uczucie!

Po pracy pojechałam tramwajem do rynku na cykliczne darmowe spotkanie z tematów employer brandingowych "EB Masters". Trochę szkoda było mi wolnego wieczoru, ale lubię słuchać o ciekawych pomysłach i inicjatywach ciągle licząc, że może kiedyś uda mi się wprowadzić niektóre z nich w swojej firmie. Między prezentacjami były 15-minutowe przerwy. Podczas pierwszej przeszłam do księgarni obok i poczułam się tam jak za czasów studenckich, kiedy mogłam regularnie przeglądać nowe książki i zachwycać się ich zapachem, formą i treścią bez zwracania uwagi na czas. W księgarni "Tajne komplety" jest cudowna atmosfera, przytulne fotele, kanapy, stoliki, mała kawiarenka, a regały z książkami ułożone jak w prywatnej bibliotece domowej. Przy jednym stoliku dyskutowała młodzież, przy drugim obcokrajowcy. Zatęskniłam za młodością i takimi rozmowami.

W drugiej przerwie usiadłam sobie na ławce przed fontanną w Rynku i chcąc nie chcąc byłam świadkiem oświadczenia się pewnego młodego pana pewnej niemłodej już pani - oboje pod lekkim wpływem alkoholu ;-). Pan wyciągnął przenośny głośnik i włączył cudowną melodię graną na pianinie i padł na kolana na twarde kocie łby przed swoją wybranką mówiąc jej same cudowne rzeczy, a ona się albo śmiała jak nastolatka, albo krygowała. Pomimo udziału alkoholu ta scena była niesamowicie romantyczna, w Rynku zapadał zmierzch, był ciepły wieczór, leciała piękna melodia - to wszystko było bardzo urokliwe.

Wczoraj wieczorem po prawie miesięcznej przerwie byłam na zumbie. Uśmiech nie schodził mi z twarzy przez 45 minut, potem już dopadło mnie zmęczenie i koncentrowałam się na nowych układach. Ale było cudownie! Uwielbiam tańczyć :-).

Wczoraj też rodzice mieli 53 rocznicę ślubu. Oni uwielbiają kwiaty i wszystkich nimi obdarzają, więc postanowiłam zamówić dla nich bukiet z dostawą. Ależ im zrobiłam niespodziankę! Tato bardzo się wzruszył, mówił, że to najpiękniejszy prezent ever.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz