BŁOGOSŁAWIEŃSTWO
Dziś decyduję się na modlitwę za innych.
Jak jednak będę im mógł przekazać
dar pokoju i miłości,
jeśli moje serce jeszcze nie umie kochać,
a mnie samemu brakuje spokoju umysłu?
Zacznę więc od mojego serca:
złożę przed Panem wszystkie urazy, gniewy, rozgoryczenia…
które jeszcze się we mnie gnieżdżą,
i poproszę: niech Jego Łaska sprawi,
żeby kiedyś, jeśli nie zaraz, ustąpiły miłości.
Następnie będę szukał pokoju:
wymienię troski i zmartwienia
burzące pokój mojego umysłu…
i wyobrażę sobie, że powierzam je wszystkie
w ręce Boga –
w nadziei, że uwolni mnie to od lęku i niepokoju,
przynajmniej na czas tej modlitwy
Potem będę szukał głębi, która rodzi się z ciszy,
ponieważ modlitwa wypływająca z ciszy,
jest pełna mocy i skuteczna.
Wsłucham się w dźwięki wokół mnie…
albo też uświadomię sobie uczucia i odczucia,
jakich doznaję w moim ciele…
lub też wdychanie i wydychanie…
Najpierw pomodlę się za ludzi, których kocham.
Nad każdym z nich wypowiem błogosławieństwo:
„Obyś był wolny od wszelkiego zła” –
wyobrażając sobie, że moje słowa tworzą
tarczę ochronną wokół nich.
Następnie przejdę do osób, których nie lubię,
lub które mnie nie lubią.
Nad każdą z nich wypowiem to życzenie:
„Obyśmy kiedyś zostali przyjaciółmi!” –
wyobrażając sobie jakąś okoliczność w przyszłości,
kiedy to może się stać.
Pomyślę o ludziach zatroskanych, których znam…
o przygnębionych…
Każdemu z nich powiem:
„Obyś znalazł pokój i radość” –
żywiąc nadzieję, że moje życzenie
stanie się dla nich rzeczywistością.
Pomyślę o ludziach upośledzonych…
cierpiących… i powiem:
„Obyś znalazł siłę i odwagę” -
wyobrażając sobie, że moje słowa
wyzwalają źródła energii w każdym z nich.
Pomyślę o samotnych, niekochanych
lub żyjących w oddaleniu od swych najbliższych…
Każdemu z nich powiem:
„Niech Bóg zawsze będzie przy twoim boku”.
Pomyślę o osobach starszych,
Które z upływem dni
muszą stanąć wobec rzeczywistości zbliżającej się śmierci,
i każdej z nich powiem:
„Obyś otrzymała łaskę radosnego i spokojnego rozstania się ze swym życiem”.
Pomyślę o młodych… i wypowiem to życzenie:
„Niech trwają nadzieje twojej młodości
i niech twoje życie będzie owocne”.
W końcu powiem do każdej z osób,
które spotykam w życiu:
„Niech moje spotkanie z tobą
będzie łaską dla nas obu”.
Powrócę do mojego wnętrza,
by spocząć na chwilę
w ciszy, którą tam znajduję…
i w uczuciu miłości,
które ożywiło się we mnie
jako
owoc mojej modlitwy
za
innych…
Anthony de Mello
A Hundred Blessings – Rumi
When Love comes suddenly and taps
on your window, run and let it in,
but first shut the door of your reason,
even the smallest hint chases love away,
like smoke that drowns the freshness
of the morning breeze.
To reason, Love can only say
the way is barred, you can’t pass through,
but to the lover it offers a hundred blessings.
Before the mind decides to take a step,
Love has reached the seventh heaven.
Love has climbed the Holy Mountain.
I must stop this talk now and let
Love speak from its nest of silence.
No, cóż.. Trudno się nie zgadzać.. :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń