Te ostatnie krótkie dni i
ciemności dały mi do wiwatu, ale od dzisiaj będzie już lepiej J. Pragnę światła tak
jak rośliny wody. Rozświetliłam całe mieszkanie pięknymi świecami,
rozświetliłam siebie i całą rodzinkę, bliższą i dalszą. Twarz sama układała mi
się w uśmiech podczas medytacji i śpiewania mantry. Zaczynam 40-dniową
medytację na spokój, uzdrowienie i obfitość dobrych rzeczy, obfitość rzeczy małych i dużych. Niech
nam się wszystkim darzy! Jeśli chodzi o obfitość słodyczową i winową, to w sumie już nam się darzy, patrząc dookoła na prezenty otrzymane od zaprzyjaźnionych firm i przyjaciół z okazji świąt ;-)
Spojrzałam na niebo, wszędzie
chmury. Ale w końcu znalazłam ten piękny jasny księżyc! Wysoko nade mną. Jak
cudownie. Niech to światło i coraz dłuższy dzień zabierze nasze smutki i niech
nam przyniesie wewnętrzny spokój. W tych smutkach zobaczmy ich przyczynę,
zaakceptujmy ją i uwolnijmy. Trzeba iść dalej z jasnym sercem. Niech to światło
da nam jasność myśli i odwagę do zmian na lepsze, niech przegoni wszystkie
mroki, tak jak wiatr przegania chmury, które zasłaniają księżyc. Be the light!
Tą najdłuższą nocą zamykam ten
rok. Niech odejdzie w spokoju. Dziękuję za niego, choć niektóre doświadczenia, jak
nigdy wcześniej, były pełne ogromnego i niespotykanego
wcześniej bólu. Patrzę na zdjęcie taty i dalej nie wierzę w to, że go nie ma w
fizycznej postaci. Czasami czuję, jakby wyjechał gdzieś bardzo daleko, tylko
dlaczego się nie odzywa? Tak bardzo za nim tęsknię. Tak bardzo chciałabym wybrać
numer jego telefonu i porozmawiać choć przez minutę, a pamiętam jak się „denerwowałam”
kiedy jeszcze w sierpniu mówił, że chciałby, żebym dzwoniła codziennie. Czy on
wiedział, że niedługo odejdzie? Czuł się coraz gorzej fizycznie. Jak to jest –
wiedzieć, że się umiera? Czemu ja z nim o tym porządnie nie porozmawiałam? Nie
chciałam mówić o śmierci, żeby tego nie przywołać – takie zaklinanie
przyszłości :/. Cieszę się teraz bardzo, że powiedział mi w czerwcu, podczas
pobytu w szpitalu, przy okazji mówienia o zbiórce pieniędzy zamiast kwiatków na
pogrzebie, że się nie boi śmierci. Czy jak bym została wtedy w szpitalu, po
jego zasłabnięciu w domu, i pilnowała do rana, żeby nie zdejmował maski z
tlenem, to by żył dłużej? Co myślał, czego był świadomy, co chciałby powiedzieć,
kiedy tak leżał pięć tygodni no OIOMie? Chcę wierzyć, że tak po prostu miało
być.
Słowianie wierzyli, że w
dzisiejszą noc przychodzą do nich zmarli. Palili dla nich ogniska. Ja zapaliłam
świeczki. Przyjdź do mnie, Tatusiu.
To miały być wesołe Szczodre
Gody, a wychodzą ze mnie mroki. Czas spać! Jutro będzie już jaśniej J
"Przed nami najdłuższa noc.
Noc jest czasem, gdy świadomość odkrywa najgłębsze tajemnice życia.
Oddaj się w pełni potężnym prądom świadomości i niech wola Twojego Serca zsynchronizuję się z wolą Duszy.
Dusza przemawia do nas w snach, a dzisiaj jedna z najgłębszych nocy.
Dusza przemawia do nas w snach, a dzisiaj jedna z najgłębszych nocy.
Noc jest miejscem kreacji i z tej pustki wyłaniają się nieograniczone możliwości i inspiracje.
Zaufaj swojej Duszy i przyjmij jej marzenia, a wtedy otworzą się przed Tobą nowe, nieograniczone horyzonty i przypomnisz sobie swój cel z którym wyruszyłeś tu na Ziemie.
Zaufaj swojej Duszy i przyjmij jej marzenia, a wtedy otworzą się przed Tobą nowe, nieograniczone horyzonty i przypomnisz sobie swój cel z którym wyruszyłeś tu na Ziemie.
Patrz na znaki i stań się znów sobą.
Duchowym okiem oświeć niekorzystne procesy i zejdź na samo dno, aby dostrzec dary, jakie ze sobą niosą.
Wejdź w tę przestrzeń w stanie równowagi i harmonii.
Duchowym okiem oświeć niekorzystne procesy i zejdź na samo dno, aby dostrzec dary, jakie ze sobą niosą.
Wejdź w tę przestrzeń w stanie równowagi i harmonii.
Podziękuj za wszystko - to Twoje życie, zakończone lekcje. Teraz z wdzięcznością idź dalej, z góry dziękując za wszystkie sytuacje, które mają się jeszcze wydarzyć, wolny od lęku i osądzania oraz wyrokowania i czynienie założeń.
Wybierając to miejsce na ziemi i ten czas wiedziałeś, że masz miłość i moc stwórczą, która uzdrowi wszystko w tej przestrzeni. Niech ta noc przypomni Ci twoją moc..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz