wtorek, 6 czerwca 2017


Chcę myśleć tylko o miłych rzeczach. 

Jestem tak bardzo wdzięczna za to, że mam kochaną rodzinę. Tak bardzo uwielbiam się przytulać z moimi córeczkami i mężem:-), i po prostu z nimi być (siedzieć przy stole i gadać, pomagać w lekcjach, śmiać się, itp. - to jest takie nasze codzienne małe proste życie:). Dziękuję za moją dobrą sąsiadkę, która znalazła czas, aby wytłumaczyć Natalce fizykę na jutrzejszą kartkówkę (na panią ze szkoły nie ma co liczyć...). Nie dałam rady pojechać dzisiaj do taty... Miał badanie, które ma sprawdzić, czy nie ma strasznej choroby, bo przyczyną jego stanu nie jest serce - tak stwierdzili lekarze po czterech miesiącach (super szybko......). Martwię się o niego, o to jaki będzie wynik tego badania. 

"Akceptuję rzeczywistość tego, co jest, nawet w bolesnej chwili..."  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz