Próbuję się skupić na tłumaczeniu, ale chyba moja energia została wyssana przez problemy znajomej pary z pracy. Od zeszłego tygodnia "leczyłam" jego, dziś przyszła porozmawiać ona, a sprawy przybrały już bardzo dramatyczny obrót. Na szczęście dla nich - rozstaną się, on zmieni biuro. Brzmi to bardzo łagodnie, niestety ostatnie dni takie nie były, wręcz przeciwnie. Wspieram ich oboje w tym procesie, mam nadzieję, że będą konsekwentni w swojej decyzji. Wniosek z tego jest jeden: odradzam wszystkim służbowe romanse! Drugi wniosek: nawet jak się komuś wydaje, że przepracował różne rzeczy z przeszłości, tak niestety nie jest. To jednak siedzi głęboko w naszej pamięci komórkowej, tak jak to już potwierdziło wielu naukowców. Ostatnio dowiedziałam się o metodzie Recall Healing, która ulecza tę pamięć. Są też: biologia totalna, psychobiologia, biologika, które polegają na tym samym. Nawet jeśli umysł tworzy nas jako silnych i twardych, to nasze wewnętrzne dziecko potrafi być bardzo zranione i trzeba się nim zaopiekować. Samemu. Nikt tego za nas nie zrobi. Trzeba pogodzić się z rodzicami, jakimikolwiek oni by nie byli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz