sobota, 24 lutego 2018


Zawsze po spotkaniach z Agnieszką Maciąg czuję taki miły spokój i przed oczyma na długo mam jej uśmiechniętą twarz, a w uszach słyszę jej miękki głos. Można jej słuchać bez końca. Jej naturalność, charyzma, miłość do innych, radość ze spotkania są wręcz namacalne. Dziś było o relacjach: ze sobą, z partnerem i z dziećmi. Było też dużo o duszy, karmie, duchowej pracy, medytacjach, o afirmowaniu rzeczywistości, która dzięki temu się wydarza, o naszych „zadaniach” do odrobienia  na ziemi, o pokochaniu swojego umysłu, pomimo, że bojkotuje nasze zmiany, o sile wrażliwości i miłości. Przed nią wystąpili też Piyush Mittal – propagator jogi i ajurwedy jako stylu życia i połączeniu ciała, duszy i umysłu, oraz Agnieszka Tomczuk, która mówiła o zaakceptowaniu swojego ciała fizycznego i sile płynącej z kobiecości. Publiczność zadawała bardzo ciekawe pytania. Fajnie też, że mogłam się spotkać z Gosią, która mnie namawia do napisania książki (!???) i nawet zostałyśmy obie wylosowane przez Agnieszkę Maciąg do otrzymania małych upominków od sponsorów J
Kiedy dusze nie przerobią problemu, nie odrobią swojego zadania na ziemi, to nie mogą wrócić do swojego Źródła. Ale są też dusze, które są na ziemi, żeby pomóc innym, żeby rozsiewać dobrą energię i podnosić wibracje, co jest bardzo potrzebne, bo świat jest w kryzysie.

„Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to jest coś, co każdy musi WYPRACOWAĆ dla samego siebie” /Erich Fromm/

Zasilasz i przyciągasz to, na czym się koncentrujesz i w co wierzysz.

Wzmacniać u nastolatka to, co jest pozytywne – projektować na niego pozytywne zachowania.

Bohaterem jest ten, kto ma miękkie, otwarte serce.

Zadaniem od wszechświata dla rodziców jest wychować dzieci.

Akceptacja to nie aprobata, ale niezależnie jaką drogę wybierzesz, ja Cię kocham.

85% ludzi wolałoby umrzeć niż pomyśleć.

Kocham, przepraszam, Wybacz mi, Dziękuję (Hoponopono)

Dusza musi się dogadać z ego – wtedy dogadamy się sami z sobą.

Tylko my sami możemy dac sobie święty spokój – nie inni.

Umysłu nie da się kontrolować – trzeba go obserwować, bawić się z nim.

Umysł prowadzi swoje życie, bo rządzą nim zmysły, dlatego nie jesteśmy w stanie go kontrolować.

Większość problemów w związku powstaje z tego, że za bardzo koncentrujemy się na „ja”, a nie na „my”.

Ja to samochód z czterema kołami – wszystkie one muszą być napompowane równomiernie.

Joga pomaga panować nad myślami, ajurweda wskazuje jak żyć, żeby być zdrowym i mieć siłę na wykonanie naszej misji na ziemi.

Prawdziwa Miłość:
1 – bezwarunkowa
2 – żadna ze stron nie może czuć się osaczona; powinna czuć się wolna
3 – nikt nie jest wykorzystywany i nikt nie czuje się wykorzystywany – jeśli tak, trzeba postawić       granice
4 – szacunek do inności drugiego człowieka
5 – bezgraniczne zaufanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz