niedziela, 5 marca 2017

Byłam na marszu Manify. Powinnam była siedzieć w domu cały dzień i pilnować lekcji Zuzi (do napisania lub poprawienia ma jutro aż trzy kartkówki lub sprawdziany plus regularne), ale pojechałam w imię solidarności i żeby wyrazić sprzeciw decyzjom obecnego rządu. Pojechałam, żeby wykrzyczeć m.in. „Stop przemocy wobec kobiet”, szczególnie tych z małych miast i wsi, które doświadczając przemocy cierpią bezsilnie w ukryciu i które nie mogły stamtąd dojechać, żeby bronić swoich praw. Pojechałam dla moich córek i dla siebie, bo to jest minimum, jakie mogę zrobić w obecnej sytuacji panującej w naszym kraju, gdzie kobiety, dzieci, zwierzęta i wszystkie słabsze istoty są traktowane przedmiotowo, a panoszy się najgorszy z najgorszych „maczyzm” i pęd do posiadania jak największej władzy i bogactwa (świetnym przykładem jest brak dofinansowania dla „Niebieskiej linii” i zamiar wypowiedzenia przez Polskę konwencji antyprzemocowej, nie wspominając o rozszerzeniu uprawnień dla myśliwych). Z drugiej strony wiem, że to jest walka z wiatrakami, i to jest bardzo smutne.

„Żyj i daj żyć innym” – czy to jest takie trudne, że przeciętny człowiek nie może tego zrozumieć i praktykować? Marzę o miejscu, gdzie w pokoju żyją ludzie różnej maści, nienarzucający nikomu swoich poglądów! Wiem, to utopia i naiwność, ale na prawdę nie potrzeba wiele, żeby to zrealizować. Ale zamiast miłości, która jest tu fundamentalna, większość ludzi pała nienawiścią. Tak wielu osobom potrzebne jest uzdrowienie i samoświadomość. I praktykowanie współczucia.

Znalazłam takie fajne porady uważnościowe (i jeszcze fajniejsze obrazki!):

Podążaj za światłem
Trzeba znaleźć w sobie wewnętrzne światło, pokłady pozytywnej energii. Wyłączyć wiecznego malkontenta i marudę. Cieszyć się z każdego dnia i doceniać to co przynosi. Zaufać swoim przekonaniom i pozwolić żeby serce współpracowało z rozumem. Podążać za swoimi marzeniami, znaleźć swoją ścieżkę w życiu i nią podążać.


Tylko dobre słowa…
Myśleć dobrze, dobrze mówić i przede wszystkim mieć dobre zamiary. Wystarczająco dużo kłód wpada nam pod nogi w codziennym starciu z rzeczywistością, dlatego przynajmniej sami nie powinniśmy tego jeszcze bardziej komplikować. To, co my dajemy światu, to do nas wraca. Chcesz przyciągać dobre rzeczy, to myśl o dobrym. Chcesz słyszeć dobre informacje, to sam wysyłaj w świat tylko dobre słowa. Powstrzymaj się przed ocenianiem i wiecznym krytycyzmem. Mów dobrze o innych, a będą mówić dobrze o Tobie.  Czyste zamiary, dobre intencje - nie utrudniajmy innym życia, to i nam nikt nie będzie dokuczał.

Odpuść czasem
Nauczyć się odpuszczać. Niepowodzenia to również część naszego życia. Nie zawsze wszystko wychodzi. Nie zawsze możemy dostać, to czego pragniemy. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Żeby móc mimo wszystko dalej walczyć o swoje marzenia i realizację celów, trzeba mieć odpowiednie nastawienie. Trzeba pozwalać rzeczom dziać się, akceptować porażki, ale nie zamartwiać się. Działać dalej, ale nic na siłę. Jeśli czegoś nie czujesz, nie zmuszaj się.
Oddychaj!
Oddychaj! Żyj! Czuj świeże powietrze, pozwalaj, żeby napawało Twoje wnętrze radością i spokojem. Żyjąc w ciągłym stresie i pośpiechu, oddychamy za krótko, za płytko i za szybko, zapominamy o tym jak wiele dla naszych starganych nerwów, może dać głęboki, powolny oddech. To natychmiastowe łapanie dystansu, do wszystkiego. Do ludzi, do sytuacji, do swoich myśli i emocji. Oddech oczyszcza umysł, pomaga się uspokoić, jaśniej wyrażać swoje myśli. Daje nam opanowanie, a tego nam potrzeba.

Bądź tu i teraz
Na koniec najważniejsze mindfulnessowe przesłanie: BYĆ TU I TERAZ. Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, bądź tam całym sobą i w całości się angażuj. Korzystaj ze wszystkich swoich zmysłów, aby odbierać i poznawać świat. Nie trać ani chwili. Ciesz się życiem.


2 komentarze:

  1. A, widzisz... a mnie się dni pomyliły, szkoda, że jadąc na manifę nie dałaś znać.
    Oddychać - brzuchem , jak niemowlę.
    Obrazy super! kolory...mmmm.. Ale ostatni, ze ściętym drzewem - nie. Ma takie odniesienie, że..
    D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, kolory cudowne! Dzięki za przypomnienie o oddychaniu. Nieobecność na Manifie możesz nadrobić jutrzejszym strajkiem kobiet ;-)

    OdpowiedzUsuń