piątek, 1 lutego 2019



Ależ to był przepiękny wieczór! Koncert finałowy warsztatów wokalnych z Magdaleną Kumorek, na którym wystąpiło 15 uczestniczek, w  tym Natalia ze swoim mistrzowskim wykonaniem „Rudej Baśki” napisanej przez Osiecką. Większość piosenek opowiadała porywającą historię, najczęściej o nieszczęśliwej miłości….. i uniwersalnie - o Kobiecie J. Kumorkowa pięknie prowadziła ten koncert, przeplatając zapowiadanie dziewczyn bardzo ciekawymi myślami i refleksjami o kobietach. Kiedy mówiła i śmiała się, biła od niej niesamowita radość i spełnienie, bardzo przypominała mi Agnieszkę Maciąg – słuchanie jej to była czysta przyjemność. Zaśpiewała też na początku i na końcu koncertu. Niektóre piosenki uczestniczek dostarczyły mi wielu uniesień i wzruszeń, a występ mojej córki już mnie całkiem „rozłożył”…. Brzmiała najczyściej z wszystkich, dykcja wspaniała, było wyraźnie słychać i widać te lata ćwiczeń J. Kiedy po koncercie oprócz nas gratulowali jej przyjaciele i przyjaciółki, poczułam się „trochę” staro i zrobiło mi się dość sentymentalnie… ona ma już swoje życie, jest dorosła, tak szybko urosła…, przypomniała mi się zerówka, kiedy pojechała na swój pierwszy „casting”, po którym zaczęła się jej przygoda ze śpiewem i teatrem… Moja kochana mała córeczka tak pięknie dziś wyglądała na scenie, szczęśliwa, bez tremy, pełny profesjonalizm – i porwała wszystkich historią na dwa głosy – narratora i głównej bohaterki - rudej Baśki. Mój zachwyt nie miał granic! J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz