Wczoraj i dzisiaj odpoczywaliśmy po firmowym balu karnawałowym, który odbył się w piątek wieczorem. Na samej imprezie nie byliśmy zmęczeni, ale jednak pójście spać o 3 nad ranem dał nam się bardzo we znaki. Impreza była w temacie Wielkiego Gatsby'ego, ludzie się fajnie przebrali, ale resztę pozostawię bez komentarza. Jedzenie wprawdzie było ok, ale poziom usług np. Dj-a i tzw. "magika" bardzo się różnił od moich standardów. No cóż.... kelnerzy też tak jakby "z łapanki", to o czym tu mówić. Środowisko IT też jest specyficzne w zabawie, daleko im do zabaw, w których ja uczestniczyłam w ich wieku.
Wraz z deficytem snu przyszedł obniżony nastrój, który jeszcze pogłębiła lektura wspaniałej wprawdzie pozycji psychologicznej o Analizie Transakcyjnej w praktyce, pt. "Narodzić się, by wygrać". Analiza Transakcyjna polega, pokrótce mówiąc, na analizie wypowiedzi ludzi i transakcji, które chcą osiągnąć dzięki tym wypowiedziom. Opiera się na założeniu, że ludzie odgrywają dany skrypt swojego życia, na podstawie zaprogramowania przez rodziców i bliskich we wczesnym dzieciństwie. Analizuje stany JA, z których wychodzą dane wypowiedzi oraz różne gry, role i pozycje psychologiczne. Książka jest bardzo ciekawie napisana, czyta się ją łatwo - wciąga! i zawiera praktyczne ćwiczenia, które można robić po każdym rozdziale, żeby nauczyć się więcej o sobie i świadomie spojrzeć na swoje zachowania i gry. Autorki motywują, aby zmienić swój skrypt i zostać Wygrywającym. Wygrywający to osoba, która myśli i działa autonomicznie, autentycznie i akceptująco. Jest to osoba, która używa Stanu JA Dorosłego, ale pozwala sobie też na Stan Dziecka i Rodzica - wszystko jest w równowadze. Książka jest naprawdę piękna i fascynująca, gdyż jasno pisze o rzeczach, które mogą wydawać się skomplikowane, pomaga się "odprogramować" i promuje pełnię dojrzałego człowieczeństwa, która zawiera się w cechach Wygrywającego. Szczególnie pożyteczne są konkretne wskazówki jak radzić sobie z konkretnymi uczuciami.Wszystko fajnie, ale mnie trochę zasmuciły jej treści i konsekwencje negatywnych zachowań rodzicielskich...Trochę się podłamałam tym, że tak ekstremalnie ważne jest to co i jak mówimy, i że tak wiele szczegółów ma tak znaczący wpływ na rozwój i przyszłe życie małego człowieka.
Skończyłam też czytać "Fermę Blond" Piotra Adamczyka, tego od przewspaniałego "Domu Tęsknot". Połowę tej książki przeczytałam już dawno temu i trochę mnie zmęczył styl i treść, ale teraz nie mogłam się od niej oderwać! Niesamowite! Książka jest o drugiej wojnie światowej, przedstawionej za pomocą losów niemieckich bohaterów i traktuje również o okrytym tajemnicą ośrodku Lebensborn w Łodzi. Autor w fascynujący sposób powiązał przeszłość z teraźniejszością przedstawiając wątek współczesny potomków bohaterów tej powieści, m.in samego siebie. Świetnie przedstawiona Łódz z czasów wojny, no i Berlin oraz Monachium. Świetnie opisane działania Niemców mające na celu "stworzenie" czystej rasy swojego narodu - o wielu rzeczach dopiero się dowiedziałam, nie uczono nas o tym w książkach do historii i lekturach obowiązkowych opisujących te czasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz