Cudowny film wczoraj obejrzałam!!! Oficjalnie można go sklasyfikować jako dokumentalny film podróżniczy, ale dla mnie jest to najwspanialszy film o życiu, pozytywnej determinacji i wspaniałych relacjach międzyludzkich! Oglądałam go z wypiekami na twarzy, uśmiechem na ustach i łzami w oczach. Niemiecka para filmowców wyruszyła w drogę na wschód, lądem i wodą, bez podróżowania samolotem. Żyli w ten sposób trzy lata. Ludzie, których spotkali byli dobrzy i bardzo gościnni. Bo ludzie są dobrzy! A chyba najbardziej gościnni byli w Iranie i Pakistanie. Jechali stopem przez zapierające dech w piersiach góry byłych republik radzieckich i Himalajów. Ach, jak moje serce wyrywało się do tych wszystkich miejsc, do poznania miejscowych ludzi i do przeżycia takiego życia - bez nadmiernego bagażu, w prostocie i w bliskości z naturą! Chyba jednak najbardziej ciągnęło mnie do spotkań z ludźmi. Podczas tego filmu odezwała się moja prawdziwa natura, moja dusza, która wyrywała się na wolność, w te bezdroża, stepy, góry i oceany :D.
Film "Daleko. Historia drogi dookoła świata" jest świetnie zrobiony. Bardzo ciekawe zdjęcia, ujęcia, mało słów, świetna muzyka (często lokalna) i wiele zabawnych momentów. Jest też wiele wzruszeń wywołanych cudownymi spotkaniami. The road is calling me!
Polecam na ciemny i zimny czas - historia Patricka i Gwen jest niesamowicie kolorowa, optymistyczna i dodająca wiary w ludzi i w świat, który jest absolutnie przepiękny, zaskakujący i dobry :-).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz