W "Tygodniu kina niemieckiego" można obejrzeć różne filmy. Większość z nich nazywana jest dramatem/filmem obyczajowym, choć ten w poniedziałek był komediodramatem, w środę dramatem kryminalnym, a dziś filmem o wielkiej miłości sprzed dwudziestu lat, do której nie ma powrotu. Tłem jest Nowy Jork, hałas, wiatr i ocean. Słowa i dialogi mają w nim wielkie znaczenie. Chyba nie tylko w filmie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz