piątek, 30 marca 2018



Kreta - Dzień 1

Przylot do Chani, przejazd wynajętym samochodem Happy Car do Agia Marina, gdzie mieliśmy piękny mały domek o charakterze współcześnie rustykalno-greckim, jak nas zapewniła bardzo miłą gospodyni Kyriaki. Na stole czekały na nas owoce, na ścianie trzy butelki wina, w lodówce grecka wódka. Jak dla mnie – było trochę za zimno i wyszukałam wszelkie możliwe  koce i kapy, żeby przykryć siebie i dziewczyny. Potem było już cieplej, a chłodek domu był bardzo przyjemny, kiedy na zewnątrz był upał.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz