"Aida" w listopadzie tak bardzo mnie poruszyła, że postanowiłam podzielić się tymi emocjami z moją rodzinką i tym sposobem zrobiliśmy sobie jednodniową wycieczkę do Warszawy.
Zawsze chciałam zwiedzić Pałac w Wilanowie, więc przy okazji to zrobiliśmy. Architektura mnie zachwyciła, ale zwiedzanie słabo oświetlonych wnętrz zmęczyło ;). Jakoś już mnie tak nie interesuje przepych baroku i kolekcje przedmiotów.... Bardziej skupiam się na teraźniejszości, niż na przeszłości (no, może oprócz przeszłości Wrocławia, która jest fascynująca). Potem podziwialiśmy przepiękne iluminacje w ogrodach pałacowych. Czułam się jak w cudnej bajce!
Jak Warszawa to wegańskie bistro "Lokal Vegan Bistro" serwujące wegańskie schabowe i, tym razem również "Lokal dela creme" z pysznymi wegańskimi deserami.Jednym słowem była to uczta dla ciała, duszy i zmysłów :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz