niedziela, 18 lipca 2021



Wakacje!!!

Pragnęłam bardzo pobyć parę dni nad morzem, ale żeby nie musieć jechać bardzo daleko lub lecieć, bo wiadomo - covid, obostrzenia, testy, ewentualny lockdown, itp…. Miesiąc temu, w desperacji, że jeszcze nie mamy nic zaplanowanego, wymyśliłam, że najłatwiej pojechać do Rugii, która nie jest daleko, a jest nad morzem i zapewne nie będzie tam wielu ludzi i obostrzeń. I to był strzał w dziesiątkę!!!!!


Na miejsce przyjechaliśmy o wiele później niż planowaliśmy, czyli o 22:00 zamiast o 15:00, ale trzeba było podlać wszystkie rośliny i wykonać wszystkie inne powinności ogrodnicze przed wyjazdem. Droga była cudna, ruch mały, szczególnie po przekroczeniu granicy koło Szczecina - tam to już było prawdziwe pustkowie i ciągnące się kilometrami falujące od wiatru łany zbóż. Uwielbiam taką wielką przestrzeń z wszystkich stron!


Pani gospodyni Sonia okazała się bardzo miła; myślała wprawdzie, że będzie nas dwoje, ale szybko przygotowała posłanie na trzecie łóżko. Czekała na nas cierpliwie, aż dojedziemy do jej Ferienwohnung.


cdn. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz