sobota, 19 listopada 2022

 Wiem, wiem, nie było mnie tu baaardzooo dawno…

A tyle dobrych rzeczy wydarzyło i wydarza się w moim życiu, o których powinnam pisać, bo czuję za nie wielką wdzięczność!!! Spotkania, wyjazdy, książki, ogród, zwierzęta, rodzina, dziesiątki słoików z przetworami z własnego warzywnika… Życie!!!


A dziś byłam na tak cudownej muzycznej uczcie, że poczułam wielkie pragnienie, aby wszyscy mogli doświadczyć takich uniesień jak ja podczas koncertów Micromusic (którzy powinni się nazywać Macromusic!) <3.  

Nieziemskie aranżacje, wiele różnorodnych wspaniałych instrumentów tworzących niebiańską harmonię dźwięków, cudowne teksty piosenek, genialny głos Natalii Grosiak i gra muzyków, oraz wiele, wiele uniesień i emocji! Dosłownie kąpałam się w tych dźwiękach, i nie raz byłam poruszona do łez. To było naturalne ćwiczenie uważności bez wysiłku, to było totalne zanurzenie się w “tu i teraz”. 


Cztery utwory zawierały teksty ludowe i swoją uniwersalnością oraz wykonaniem dotknęły mojej czułej strony. Z niecierpliwością czekam na płytę z mikrowszczyzną oraz koncerty w przyszłym roku!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz