O czym tu pisać, kiedy tyle się zdarzyło i tyle niepokojących rzeczy dzieje się teraz? Jak nie pogrążyć się w otchłani smutku, wściekłości i smutku? Praktykować wdzięczność, ale taką autentyczną, która przyciąga jeszcze więcej dobrych rzeczy (sprawdziłam, działa!), spotykać się z ludźmi, czynić dobro – jakkolwiek górnolotnie to brzmi, skupić się na „tu i teraz”, dać ujść swoim emocjom w bezpieczny sposób…….
Zmiany nadchodzą, to nieuniknione
i chyba coraz więcej z nas to zauważa.
Takie zdarzenia przeplatają się z
tymi radośniejszymi, ot – samo życie…. Wdzięczność i jeszcze raz wdzięczność za
zdrowie, dar życia, dar rodziny, dar przyjaciół, dar pracy, za możliwość pogłaskania
miękkiego i ciepłego futra zwierzaka i przytulenia się, kiedy jest smutno i
człowiek potrzebuje pocieszenia. Nie narzekanie, ale wdzięczność.
Jest takie ćwiczenie, które
powinno się robić codziennie: codziennie wypisać 10 rzeczy za które jest się autentycznie
szczęśliwym i wdzięcznym z całego serca, napisać dlaczego i za każde
podziękować trzy razy.
Podsumowując ten ostatni czas,
kiedy mnie tu nie było:
1. Naprawdę
się cieszę, że na początku września udało nam się pojechać na południe Niemiec,
pozwiedzać urocze miejsca, odebrać N. po jej dwóch miesiącach pracy tam, gdyż
mogliśmy zwolnić, podelektować się pięknymi chwilami, miejscami, dobrymi ludźmi
i dobrym jedzeniem, zobaczyć gdzie N. pracowała i doświadczyć życzliwości jej
współpracowników.
2. Z
całego serca dziękuję za to, że zabieg Rafała potoczył się dobrze (i że w ogóle
się odbył!) J
3. Jestem
taka szczęśliwa i wdzięczna za możliwość uczestnictwa w uczcie
duchowo-muzycznej jaką zawsze są koncerty Janusza Radka – ten był wspaniały,
trochę taki refleksyjny, a prezentowane utwory z nowej płyty cudowne.
4. Naprawdę
się cieszę, że spotkaliśmy się z Kariną i Cyprianem, z Martą, z Celiną, z Gosią
i Anią (z mojej pierwszej pracy), z Magdą, Piotrkiem i Danusią, oraz Edytą z
Adasiem J,
gdyż w obecnych czasach bardzo ważne są relacje. Cieszę się też z nowych
znajomości: z Kasią, Eweliną i Wiolą od olejków, z Kasią ze wsi obok, z Magdą,
która prowadzi jogę „po wsiach”, z Martą, która masuje najwspanialej na
świecie, z intencją, jasną energią, po prostu z miłością J.
5. Z
całego serca dziękuję za to, że mam pracę i dobrych współpracowników.
6. Jestem
taka szczęśliwa i wdzięczna za mój rozwój w dziedzinie olejków eterycznych, za
wychodzenie ze strefy komfortu, za mój debiut na żywo na szkoleniu o olejkach
eterycznych w Krzywym Kominie, za rozpoczęcie lekcji olejkowych online oraz mój
pierwszy nagrany filmik (o drzewku herbacianym) oraz za osoby, z którymi dzielę
się olejkami.
7. Naprawdę
cieszę się, że przeprowadziłam oczyszczanie z Ajurwedą, że mogłam kupić
wszystkie potrzebne produkty i przyprawy, że wytrwałam 6 dni.
8. Z całego serca dziękuję, za dar zdrowia dla mnie i moich bliskich! I tego życzę wszystkim ludziom na ziemi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz